***
Naprawdę niewiele mi potrzeba, aby ją poczuć… Czasami wystarczy po prostu dotyk ciepłych promieni słońca, będący niczym najczulsze pieszczoty, albo powiew wiatru rozwiewającego moje długie włosy, czasami tak silnie, że nie pozostaje nic innego tylko dać mu się porwać… Dotyk miękkej i wigotnej ziemi po ciepłym letnim deszczu.. i deszczowych kropelek widok lśniących niczym diamenciki w słonecznym blasku..
I blask Twoich Oczu.. sprawiający, że dosłownie się rozpuszczam.. w Ekstazie….
och, tyle mi się w tym momencie przypomina..
a więc przypomnę jedno z moich najcudowniejszych doświadczeń…
Prana Rain
To się wydarzyło z jakieś dziesięć lat temu kiedy to siedząc sobie w pokoiku poczułam nagle jak zaczyna na mnie opadać deszcz… Dosłownie.. Czułam jak dotykają mnie i subtelnie przenikają cudowne kropeleczki złocistej energii.. wprawiając mnie w coraz wyższy i wyższy stan ekstazy… Ach, my lovely Prana Rain! Tuż po tym wciąż podekscytowana chwyciłam za pastele i narysowałam na ścianie pokoju Słońce, z którego zamiast promyczków opadało na ziemię wiele, wiele złocistych kropelek.. Od tego momentu lubię przywoływać do siebie ten cudowny złoty deszcz… I być może to właśnie o tym deszczu śpiewa Beata Kozidrak?
cdn…
2 thoughts on “My Natural Ecstasy..”