Oto lalka kroliczek (a la Nijntje) ktora uszylam dla malej Allurei:
w zasadzie lalka byla prawie gotowa juz jakis czas temu… tylko z oczami nie bylam pewna, jak je zrobic.. i w koncu wyszylam wraz z mini buzka subtelna srebrno szara nicia.. jak na pierwsza lale wszystko wydaje sie calkiem dobrze zszyte… wszystkie czesci wykroilam ”z glowy”, na wyczucie…
lalka jest calkiem duza.. w kazdym badz razie znacznie wieksza niz trzy inne kroliki nijntje, ktore mala dostala w prezencie.. w tym dwa od taty:) musze tylko do sukienki doszyc turkusowe serce, ale najpierw je obrobic, a jeszcze nie bardzo wiem jak… ale koniecznie chce aby lalka zawierala wlasnie ten turkusowy akcent.. moze tez dorobie z czasem buciki, itd.. mini szalik juz jest… lalke uszylam w duzej czesci z materialow przeslanych kiedys przez Ade..
w tej chwili przygotowuje tez mini domek tipi dla kroliczka Allurei.. jakis czas temu zaczelam tez motylka przytulanke i zamierzam uszyc chmurkowa poduszke, mniej wiecej taka jak jedna z zabawek malej, tylko ze wieksza
tyle, ze chmurka z jednej strony bedzie biala, a z drugiej – niespodzianka..